Grupa Pań wolontariuszek przygotowała piękne spotkanie dla Mieszkańców Domu Seniora „Przystań” w Ścinawie. Jest to realizacja projektu pt. „Każdy jest ważny – Seniorzy w działaniu” finansowanego całkowicie ze środków Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej w ramach programu rządowego na rzecz aktywności społecznej osób starszych na lata 2014-2020 w Priorytecie II. Aktywność społeczna promująca integrację wewnątrz- i międzypokoleniową.

Radość jaka płynie z nastania lata od zawsze była mocno okazywana. Dawniej początek lata był okazją do wielkiego świętowania. Wyrazem tego były obchody świętojańskie, w których ludzie z uśmiechem na twarzy witali nadchodzące wielkimi krokami lato. Święto to obchodzone było w czasie nastania najkrótszej w ciągu roku nocy, czyli z 23 na 24 czerwca i w następujący po niej (24 czerwca) dzień, który wyróżnia spośród wszystkich innych tym, iż okres między wschodem a zachodem słońca jest najdłuższy.

Grupa wolontariuszek pracujących w Domu Seniora „Przystań” również zaplanowała  obchody świętojańskie w Ścinawie, podczas których wraz z mieszkańcami przygotowywały paprocie, zioła, kwiaty i inną roślinność do plecenia wianków, które puszczane były do oczka wodnego.  Podczas spotkania panowie grali na akordeonie i gitarze melodie do pieśni świętojańskich. Pracownicy Domu Seniora przygotowywali poczęstunek  – potrawy na grillu, owoce, ciasto i lody.

Wolontariuszki opowiadały legendy o Nocy świętojańskiej, która łączyła w pary ludzkie serca, które rozgrzane otaczającą je, piękną nocną aurą miały być skore do miłości. Dlatego noc tę uważano za porę na zaloty młodzieńców, którzy rywalizowali między sobą o względy pięknych dziewcząt. Te z kolei przez cały wieczór śpiewały pieśni miłosne i tańczyły w białych przepasanych bylicą strojach wokół rozpalonych ognisk. Legenda mówi o mitycznym kwiecie paproci, który posiadał niezwykłą umiejętność gdy tylko zapadał zmrok. Od tej paproci zaczynało bić wyjątkowe, nigdy wcześniej nie spotykane światło. Światło to wskazywało drogę do bardzo cennego miejsca, w którym pod ziemią ukryte były skarby. Ponadto kwiat paproci obdarzał szczęściem, majątkiem oraz wszelkimi mądrościami jakie zna świat swojego znalazcę.  Na prośbę osoby, która znajdzie się w jego posiadaniu kwiat ten zapewniał mu niewidzialność. Jednak odnalezienie tego kwiatu nie należało do zadań łatwych.

W noc świętojańską również i woda nabierała niespotykanych i trudnych do wyjaśnienia  właściwości.  Miała ona kwitnąć. Uważano, że dopiero wtedy woda płynąca w rzekach nadaje się do bezpiecznej kąpieli. Jednak zażywanie takiej kąpieli  wymagało wiele ostrożności i dobrych obyczajów. W ogrodzie Domu Seniora jest duże oczko wodne z kaskadą wodną, do którego wrzucane były uplecione wianki świętojańskie. Legenda opowiada, że była to czynność wykonywana przez znajdujące się na wydaniu dziewczęta. Wiły one wianki z różnych polnych i ogrodowych kwiatów, takich jak chabry, maki, rumianki, ruty czy też z róż, które były symbolem panieństwa. Przywiązywano je do deseczki, do której wcześniej przymocowano świeczkę.  Wianki powinno się zachować aż do dnia, który uważany jest przez wielu jako najpiękniejszy dzień życia, a mianowicie do dnia ślubu. Jednak nie każdej dziewczynie się to udawało. Powodem tego był fakt, że często w noc świętojańską dochodziło to tego, że wianek zabierał chłopak, któremu dziewczyna oddała swe serce.